Dane księgowe pozwalają na ustalenie różnicy pomiędzy przychodami oraz kosztami w danym przedsiębiorstwie. Oznacza to, że można ustalić, ile zarabia firma. W rzeczywistości jednak nie jest to takie proste, a w praktyce stosuje się różne pojęcia opisujące, czym jest zysk. Zostań z nami, a opiszemy Ci niektóre z nich: EBIT, EBITA oraz EBITDA.
Zastanawiasz się, co oznaczają pojęcia: EBIT, EBITA, EBITDA? Zanim wyjaśnimy Ci, czym różnią się te wskaźniki, musisz wiedzieć, jakie są segmenty działalności przedsiębiorstwa. Ogólny podział przedstawiamy poniżej – jest to absolutna podstawa, jeśli chodzi o finanse przedsiębiorstwa:
Podstawowa działalność operacyjna. Działalność związana z głównym celem działalności przedsiębiorstwa. W zależności od profilu danej firmy może być to np. produkcja wyrobów czy świadczenie usług.
Pozostała działalność operacyjna. Działania, które nie są bezpośrednio związane z profilem działalności danej firmy, w tym np. sprzedaż aktywów trwałych czy zapłata odszkodowania (są to bowiem zdarzenia jednorazowe, wyjątkowe).
Działalność finansowa. Zalicza się tu np. spłatę odsetek bankowych czy przychody/koszty związane z emisją obligacji.
Dopiero wzięcie pod uwagę wszystkich tych trzech sfer pozwala znaleźć odpowiedź na to, jaki jest wynik finansowy przedsiębiorstwa. Ponieważ – dotyczy to szczególnie większych firm, w których zachodzą tysiące transakcji rocznie – prosta informacja odnośnie tego, ile wynoszą przychody minus koszty, może być niemiarodajna, stosuje się różne definicje zysku. EBIT, EBITA oraz EBITDA to chętnie stosowane warianty.
Nie ma jednego, uniwersalnego sposobu na to, jak prawidłowo obliczyć zysk firmy w taki sposób, by dobrze pokazywało to, jak radzi sobie dane przedsiębiorstwo. EBIT, EBITA czy EBITDA pokazują, w jak różny sposób można postrzegać zysk firmy.
Jednym z popularnych wskaźników opisujących kondycję finansową firmy jest EBIT (ang. Earnings Before Interest and Taxes), który oblicza się na podstawie podstawowej działalności operacyjnej przedsiębiorstwa. Jak obliczyć EBIT? Aby to zrobić, należy od przychodów firmy odjąć wszystkie ponoszone koszty… poza pewnymi wyjątkami. Okazuje się bowiem, że podczas obliczania EBIT nie uwzględniamy:
Odsetek od kredytów,
Podatków.
Oznacza to zatem, że EBIT jest zyskiem z podstawowej działalności operacyjnej firmy. Jest to wskaźnik powszechnie stosowany, choć nie w każdej sytuacji optymalny.
EBIT pokazuje, jak firma radzi sobie w swoim podstawowym obszarze działalności (jest to tzw. core business). Ponieważ jednak wskaźnik ten nie obejmuje kosztów finansowych (w tym np. odsetek), analiza oparta na EBIT może prowadzić do błędnych wniosków; jest tak np. wtedy, gdy firma zaciągnęła kredyty bankowe, a ich oprocentowanie rośnie wskutek podniesienia stóp procentowych. Niestety, tych niekorzystnych zmian nie widać w EBIT.
Z drugiej strony trzeba wspomnieć o bardzo ważnej zalecie EBIT – ponieważ miernik ten nie obejmuje również obciążeń podatkowych, można stosować go w celu porównywania firm działających w różnych krajach (jak wiadomo, różnice w systemach podatkowych w poszczególnych państwach są znaczące).
EBITA (ang. Earnings Before Interest, Taxes and Amortisation) to zmodyfikowany miernik EBIT. Jaka jest różnica? Już odpowiadamy – EBITA nie uwzględnia:
Odsetek od kredytów i podatków (tak jak EBIT), a do tego również
Amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych (do takich aktywów zalicza się np. prawa do marek, patenty itp.).
Dzięki wskaźnikowi EBITA można łatwiej ocenić, jak radzi sobie dana firma (a w przypadku analizy porównawczej – różne przedsiębiorstwa) bez uwzględniania jednorazowych zdarzeń związanych np. z zakupem patentu.
EBITDA (z ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortisation) to kolejny wskaźnik pokazujący, ile zarobiła firma. EBITDA to nic innego jak EBITA dodatkowo pomniejszone o amortyzację środków trwałych.
Amortyzacja a deprecjacja. Czym się od siebie różnią? Oba te pojęcia odnoszą się do kosztów księgowych (a nie faktycznych wydatków) odzwierciedlających stopniowe zużywanie się aktywów. Jaka jest różnica? Amortyzacja odnosi się do wartości niematerialnych i prawnych, z kolei deprecjacja dotyczy środków trwałych (np. maszyn).
Dlaczego oblicza się EBITDA? To proste: ponieważ odpisy amortyzacyjne – czyli ułamkowa część kosztów z tytułu zakupu/wytworzenia środka trwałego – są jedynie odpisem księgowym. EBITDA, czyli zysk, w którym nie uwzględnia się żadnych odpisów amortyzacyjnych, lepiej zatem odzwierciedla to, jaka jest „prawdziwa” rentowność firmy, pomijając te operacje księgowe, które nie wiążą się z rzeczywistymi przepływami gotówki.
Nie oznacza to jednak, że EBITDA zawsze daje pełen obraz kondycji finansowej firmy. Trzeba mieć na uwadze, że miernik ten pomija koszty inwestycyjne – tymczasem, w wielu firmach mogą być one wysokie i konieczne dla dalszego rozwoju biznesu. Wiele firm, w tym np. przedsiębiorstwa budowlane czy produkcyjne, musi bowiem inwestować w maszyny, budynki czy samochody; niestety, EBITDA tego nie uwzględnia, ponieważ „nie widać” w niej wartości odpisów amortyzacyjnych.
EBIT to zysk przed odsetkami oraz podatkami, podczas gdy EBITA nie uwzględnia również amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych. EBITDA wyklucza dodatkowo amortyzację środków trwałych.
EBITDA jest przydatna w ocenie rentowności operacyjnej, co przydaje się w firmach, które mają wysokie odpisy amortyzacyjne (to bardzo ważne np. w sektorze produkcyjnym). Warto jednak pamiętać, że EBITDA nie uwzględnia kosztów inwestycyjnych.
EBIT pomija koszty finansowe (w tym np. odsetki od kredytów). W firmach, które mają wysokie zadłużenie, wskaźnik ten nie da pełnego obrazu sytuacji.